Wiosenny sezon nad Jeziorkiem Czerniakowskim trwa
Opustoszały zimą rezerwat teraz przepełnia śpiew ptaków skrzętnie uwijających się wśród gałęzi drzew i krzewów oraz łanów trzcin. Ten sezonowy rwetes podyktowany jest odwiecznym instynktem, który nakazuje nieustannie walczyć o przetrwanie – ptaki śpieszą się by zdążyć przed sąsiadami i znaleźć jak najlepsze, najbezpieczniejsze miejsce do budowy gniazda i wychowania młodych. Słychać donośne odgłosy kapturek, bogatek, modraszek oraz szpaków. W północnej części Jeziorka zawitały łabędzie nieme - przedstawiciele wagi ciężkiej ptasiego królestwa. Zebrało się tam stado około 15 młodocianych łabędzi, które poszukują partnera i dogodnego miejsca do założenia gniazda. Jeziorko zapewni miejsce prawdopodobnie wyłącznie jednej parze tych majestatycznych ptaków. To jedne z najcięższych ptaków na świecie – ważą nawet kilkanaście kilogramów.
Wiosenny ruch trwa również w przybrzeżnych szuwarach. Tutaj swoją obecność sygnalizują samce brzęczki i łozówki, a bliżej wody polują na ryby czaple siwe i rozpoczynają budowę gniazd łyski. W sąsiedztwie trzcin wylegują się ociężałe o tej porze roku zaskrońce oraz pierwsze jaszczurki zwinki, a na sterczących, nadbrzeżnych gałęziach drzew zasiadają mieniące się szmaragdowo zimorodki. Te pięknie, choć trudne do obserwacji ptaki, sprawnie przemieszczają się pomiędzy swoimi czatowniami, by zdobyć rybi posiłek.
Na tafli wody już z daleka widać pływającą parę perkozów dwuczubych. Niebawem i one rozpoczną budowę pływającej sterty zbutwiałej roślinności, czyli swojego gniazda i otworzą kolejny pracowity okres wychowu młodych. Przybrzeżne wody patrolują stada wzdręg, posilające się po okresie zimowym, kiedy o pokarm nie było łatwo.
Pamiętajmy, że m.in od nas zależy stan rezerwatów. Korzystajmy z nich mądrze. Obserwujmy z szacunkiem i pozwólmy odradzać się przyrodzie w ciszy i spokoju.
Fot.: M. Kalbarczyk